Safari Park, niedaleko Escondido w Californii, o powierzchni 730 ha, to
kolejny cel, który zrealizowałam. Na terenie parku przebywa 2,600
zwierząt. W parku tym, zwierzęta rozmnażają się i żyją tak jak na
wolności. Wszystko jest tak odtworzone, że przypomina Afrykę, piękne
krajobrazy, można się poczuć jakbyśmy byli w Afryce, przynajmniej ja się tam tak czułam.
Po prawej zdjęcie, to zdjęcie z klatki papug, które można karmić zakupionym w Safari Parku nektarem. Osobiście nie karmiłam papug, ale moi znajomi karmili, przyznam, że świetnie to wyglądało. Papużki siadają na ręce i piją nektar z kubeczka, czasami się o niego biją.
Kolejne zdjęcie obrazuje nosorożce i żyrafy, które oglądaliśmy ze specjalnego tramwaju - autobusu. Każde zdjęcie jest oczywiście mojego autorstwa, nie są może profesjonalne, ale uda się zobaczyć jak piękny jest ten Park.
Niespotykaną atrakcją w tym parku jest to, że można wykupić specjalny pakiet dokarmiania żyraf. Żyrafy to bardzo przyjazne i łagodne stworzenia, tak więc jest tutaj okazja zrobienia sobie z nimi zdjęcia. Dokarmianie ptaków zdarza się nawet w polskich zoo, ale nigdy nie słyszałam o dokarmianiu żyraf.
Tak więc przedstawiam, w skrócie moją wyprawę do Safari Parku niedaleko San Diego.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz