Czas spakować walizkę i opuścić San Diego. W przed ostatni dzień zrobiłam zdjęcie fokom plażującym się na skałach. San Diego to magiczne miejsce, do którego na pewno chciałabym kiedyś wrócić. Panujący klimat, który według mnie jest rodem z Meksyku :). Jeżeli odwiedza się Californię to San Diego jest również warte odwiedzenia (znajduje się ono bardzo blisko Los Angeles). Plaże jak dla mnie nie są tak ładne i czyste jak na wschodnim wybrzeżu stanów, ale za to woda jest czysta i klarowna. Rankiem powietrze pachnie eukaliptusem, ze względu na to, że rośnie on wokół i z rana lub po deszczu można pooddychać zdrowym, świeżym powietrzem.
niedziela, 19 sierpnia 2012
Goodbye San Diego...
Czas spakować walizkę i opuścić San Diego. W przed ostatni dzień zrobiłam zdjęcie fokom plażującym się na skałach. San Diego to magiczne miejsce, do którego na pewno chciałabym kiedyś wrócić. Panujący klimat, który według mnie jest rodem z Meksyku :). Jeżeli odwiedza się Californię to San Diego jest również warte odwiedzenia (znajduje się ono bardzo blisko Los Angeles). Plaże jak dla mnie nie są tak ładne i czyste jak na wschodnim wybrzeżu stanów, ale za to woda jest czysta i klarowna. Rankiem powietrze pachnie eukaliptusem, ze względu na to, że rośnie on wokół i z rana lub po deszczu można pooddychać zdrowym, świeżym powietrzem.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz